Kiedyś Jarosław Kaczyński i Beata Szydło grali do jednej, politycznej bramki. Wszystko się jednak zmieniło, kiedy polityk przestała być premierem. Prezes PiS znowu poniżył Szydło – została zdegradowana.
Wczoraj odbyło się posiedzenie Sejmu, które zwołane zostało w celu ekspresowej zmiany ustawy o IPN pod naciskami Izraela i USA. Jednak jak większość posiedzeń w naszym kraju, to również obfitowało w ciekawostki.
Jarosław Kaczyński poniżył Szydło
Najciekawsze było to… gdzie kto siedział! Beata Szydło była kiedyś ulubienicą Jarosława Kaczyńskiego. Wszystko zmieniło się w momencie, w którym polityk została zdegradowana ze stanowiska premiera. Od tego momentu ich wzajemne relacje nie układają się najlepiej. Jest to bardzo mocno widoczne. Jarosław Kaczyński po raz kolejny okrutnie poniżył byłą szefową rządu.
– Wczoraj Beata Szydło siedziała nie z innymi wicepremierami w pierwszym rzędzie, ale w drugim – napisał politolog i były europoseł Marek Migalski na Twitterze. Roszady w sejmowych ławach nazywa on „ciekawostką kremlinologiczną”. Nawiązuje do tego, że w sowieckiej Rosji miejsce w otoczeniu przywódcy miało szczególne znaczenie. Te tradycję Rosja kultywuje do dziś. Jarosław Kaczyński poniżył Szydło usadzając ja w ten sposób.
Z innych ciekawostek dotyczących tego, jak siedzieli w Sejmie politycy obozu rządzącego, to w pierwszym sejmowym rzędzie nieobecnego na posiedzeniu prezesa Prawa i Sprawiedliwości zastąpił… Marek Suski. Widać w nim wielkie polityczne ambicje, o przypadku w tej kwestii nie może być mowy.
