Marta Kaczyńska ma już dość obłudy. Dołącza do Biedronia i walczy z…

Marta Kaczyńska ma już dość obłudy. Dołącza do Biedronia i walczy z...

Marta Kaczyńska przez lata dała się poznać jako osoba rzadko udzielająca się politycznie. Córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej zajmuje się pracą prawniczki i wychowywaniem swoich córek. Teraz dołącza do Roberta Biedronia i zamierza przeciw rządzącej krajowi prawicy.

Kto by się spodziewał, że Marta Kaczyńska zbierze głos w gorącej politycznej dyskusji? Bratanica prezesa PiS ma jednak dość politycznej obłudy i własnego milczenia i postanowiła podjąć walkę o swoje przekonania.

Wściekłość Kaczyńskiej spowodowało nowe prawo, które planuje wprowadzić Ministerstwo Środowiska. Jej zdaniem środki w nim proponowane nie wystarczą w obecnej sytuacji. Wyraz swojego niezadowolenia dała w najnowszym felietonie dla magazynu „Sieci”.

Chodzi o ustawę, w której resort wychodzi na przeciw oczekiwaniom obrońcom praw zwierząt, w tym także samemu prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. Projekt zakłada zakazanie wystawianie w cyrku jedynie niektórych gatunków zwierząt.

Kaczyńska pragnie, by zakaz objął wszystkie zwierzęta. Swoje dosyć kontrowersyjne na prawicy poglądy obficie argumentuje w ostatniej publikacji.

Marta Kaczyńska ma już dość

Sopocka prawnik stanęła tym samym po stroni prezydenta Słupska, Roberta Biedronia, który już niemal trzy lata temu nie wpuścił do rządzonego przez siebie miasta cyrku. Polityk dał się na przestrzeni lat poznać jako gorący zwolennik praw zwierząt.

Córka śp. Lecha Kaczyńskiego opisuje w opublikowanym na łamach „Sieci” tekście, jako niską rozrywkę nie przyczyniającą się do rozwinięcia wiedzy dzieci nt. dzikich zwierząt i ich życia.

– Oglądanie dzikich zwierząt występujących w cyrku nie wiąże się z żadnymi walorami edukacyjnymi. Jest wyłącznie źródłem wątpliwej jakości rozrywki i zarobku. Widzami są przede wszystkim dzieci. Patrząc na wytresowane zwierzęta, najmłodsi nie zdobywają jakiejkolwiek wartościowej wiedzy o przyrodzie. Uczą się zaś, że dla przyjemności i zysku można pozbawiać czworonogów wolnościom a nawet stosować przemoc. Cyrkowe występy jakichkolwiek dzikich zwierząt nie mają więc żadnego racjonalnego uzasadnienia – pisze Kaczyńska.

Publicystka zaznacza także, iż cyrk powinien składać się tylko z pokazów akrobatyki i ludzkich możliwości. Jej zdaniem rozrywka z udziałem zwierząt nie jest warta cierpienia, które przechodzą podczas całej swojej „kariery”.

PIKIO.PL

Więcej postów