Wszczęte zostało śledztwo w sprawie seksskandalu w Komendzie Stołecznej Policji – podaje RMF FM.
Postępowanie po zawiadomieniu jednej z naczelniczek prowadzi prokuratura w Płocku. Wpłynęło ono w zeszłym miesiący, gdy pojawiła się informacja o możliwości nominowania oskarżanego przez nią oficera na nowego komendanta stołecznego.
Policjantka twierdzi, że padła ofiarą niewłaściwego zachowania ze strony wicekomendanta w kwietniu. Postępowanie zostało wszczęte na postawie artykułu dotyczącego “doprowadzenia pokrzywdzonej do innej czynności seksualnej, przez nadużycie stosunku zależności”. Śledczy sprawdzą, czy w Komendzie Stołecznej Policji dochodziło do przypadków mobbingu i molestowania.
Przypomnijmy, że w listopadzie doszło do nagłej zmiany w KSP, a media donosiły, że przyczyną są oskarżenia podwładnych pod adresem kierownictwa Komendy. Na wniosek nowego komendanta stołecznej policji generała Pawła Dobrodzieja zwolnieni zostali zwolnieni trzej zastępcy stołecznego komendanta: insp. Piotr Berent, młodszy insp. Andrzej Krajewski i podinsp. Piotr Byra. – Potwierdzam, że pod koniec października 2017 roku do Prokuratury Okręgowej w Warszawie z Biura Spraw Wewnętrznych wpłynęły materiały dotyczące złośliwego i uporczywego naruszania w Komendzie Stołecznej praw pracownika – przekazał w rozmowie z TVN24 Łukasz Łapczyński, rzecznik prokuratury.
RMF FM
