Oto „Misiewicz” TVP. Dzięki Kurskiemu opływa w luksusy!

Paweł Gajewski (24 l.) w TVP u Jacka Kurskiego (53 l.) ma status podobny do tego, jakim cieszył się w MON Bartłomiej Misiewicz (27 l.). Podobnie jak on nie ma skończonych studiów ani innych kwalifikacji potrzebnych do piastowania ważnej funkcji. Wystarczy jednak dzięki wierność prezesowi Kurskiemu, by opływać w luksusy.

„Gajowy” – bo tak wołają na niego w TVP – to obok dyrektora Stanisława Bortkiewicza (56 l.) najbliższy współpracownik Kurskiego. Jeden dzieli i rządzi w TVP, drugi ma za zadanie zaopiekować się prezesem. Gajewski w TVP pracuje od lutego 2016 r. Formalnie zajmuje stanowisko zastępcy dyrektora w Biurze Spraw Korporacyjnych. W zakres jego obowiązków wchodzi między innymi organizacja i koordynowanie spotkań krajowych i zagranicznych członków Zarządu TVP.

Polska poznała Gajewskiego dzięki słynnemu zdjęciu Jacka Kurskiego z Opola. Fotografia, na której Kurski z narzeczoną idą przez opolski amfiteatr a za nimi z uśmiechem na twarzy pędzi młody uśmiechnięty chłopak z parasolem w ręku, , które stało się źródłem wielu memów i drwin. – Taki „przynieś, podaj, pozamiataj”. Jest Kurskiemu wierny jak pies – mówią nam pracownicy TVP.

Gajewski związał się z Kurskim w czasach, gdy ten ze Zbigniewem Ziobrą (47 l.) budował Solidarną Polskę przed 5 laty. Gajewski został liderem młodzieżówki i asystentem Kurskiego. Gdy partia poniosła klęskę w wyborach do europarlamentu w 2014 roku, Gajewski nie opuścił Kurskiego. A ten mu to pamięta. I hojnie go wynagradza. Gajewski ma swój własny gabinet na 9.piętrze i służbowego opla insignia, czyli takie auto jak członkowie zarządu. I to z kierowcą gotowym na każde jego skinienie.

Dzięki zaufaniu prezesa może też liczyć na nie lada atrakcje. Nie tylko załapał się na festiwal w Opolu, ale pojawił się nawet na trybunach w Armenii, gdy polscy piłkarze grali o awans do mistrzostw świata. A gdyby nawet Gajewski chciał jechać na mecz za swoje, to stać go na to. Jak informują nasze źródła, to nawet 20 tys. zł miesięcznie. – Nie jest to kwota, o której Pan redaktor wspomina, jest ona niższa, jednak ze względu na ochronę danych osobowych TVP nie może informować o zarobkach pracowników i współpracowników – odpisało nam biuro rzecznika TVP.

Według ludzi z Woronicza, Gajewski nawet nie zbliżył się do ukończenia studiów, bo zajęty noszeniem teczki za Kurskim edukację zakończył ledwie maturą. Gdy pytaliśmy o to TVP biuro rzecznika udawało, że nie widzi tych pytań…

FAKT.PL

Więcej postów