Amerykanie przerwali manewry wojskowe. Wszystko przez polskich grzybiarzy

Inwazja grzybiarz w okolicach Żagania zrujnowała plany amerykańskim żołnierzom. Zapaleni zbieracze zignorowali plakaty z ostrzeżeniami, by zerwać rosnące w tej okolicy borowiki i kurki.

Do kuriozalnego zdarzenia miało dojść w poniedziałek. Rosyjska agencja informacyjna “RIA Novosti” poinformowała, że amerykańskie wojska musiały odwołać manewry bojowe. Gdy czołgi typu Abrams były już gotowe do strzelania, na teren ćwiczeń wtargnęła grupa grzybiarzy, przechodząc obojętnie obok szeregu ostrzegawczych plakatów w języku polskim i angielskim.

“Polacy nie odpuszczą. W zbieraniu grzybów nie przeszkodzą im nawet wojska” – piszą żartobliwie amerykańskie media. Sprawę komentują także media niemieckie.

“Miejscowi rzucili się masowo o tej porze roku do lasu, by zbierać borowiki, które później suszą i jedzą na święta Bożego Narodzenia. Nie odstraszyły ich przed tym znaki ostrzegawcze ustawione na poligonie” – donosi dziennik “Tagesspiegel”, informując, że ćwiczenia odbyły się dzień później.

W styczniu do Polski przyjechało 3500 żołnierzy amerykańskiej pancernej brygadowej grupy bojowej. Pododdziały brygady zostały rozmieszczone w garnizonach na zachodnie Polski. Następnie wielu z żołnierzy wyjechało na zachód szkolić się w innych państwach NATO, w Europie Środkowej.

MARIANNA FIJEWSKA

Więcej postów