Duda uratuje Szydło? List Polaka, oskarżonego o podpalenie lasu w Czarnogórze, trafił do prezydenta

W zeszłym miesiącu Czarnogórą wstrząsnął ogromny pożar lasu, który, jak się okazało, wywołał młody Polak. Dawid Szydło chciał wskazać ratownikom miejsce, w którym się znajduje i zaprószył ogień, którego nie zdołał następnie opanować. Za swój czyn umieszczony został w areszcie, w którym przebywa obecnie i nie ma żadnej informacji, kiedy będzie mógł go opuścić. W związku z tym rozpaczliwie zaapelował on o pomoc samego prezydenta Polski, Andrzeja Dudę.

Młody Polak zagubił się w jednym z lasów obok turystycznej miejscowości w Czarnogórze. Ogień, który wywołał, błyskawicznie się rozprzestrzenił i spowodował szkody, których wartość oszacowano na co najmniej 3 mln euro. Jeszcze tego samego dnia Szydło trafił do aresztu za spowodowanie zagrożenia dla zdrowia publicznego. Przebywa w nim do dnia dzisiejszego.

Onet.pl dotarł do emocjonalnego listu, który osadzony przesłał do Andrzeja Dudy. Prosi w nim o pomoc, tłumacząc, że ognisko rozpalił na wyraźną prośbę ratowników, choć jako skaut doskonale zdawał sobie sprawę z grożącego niebezpieczeństwa. Wspomniał, że w rezultacie uratowali go znajdujący się w pobliżu myśliwi po czym dodał: – Z ofiary ratującej własne życie stałem się kryminalistą, terrorystą – podpalaczem. Odłączony od swojego kraju, języka, rodziny, bliskich i Kościoła. Zamknięty. Skazany bez wyroków. Przez ten czas adwokat z urzędu odwiedził mnie tylko raz. Pierwszego dnia w Podgoricy. Bardzo pomaga mi Konsul, pan Ryszard Michalski, ofiarując swoje wsparcie, kontaktując się z moją rodziną, odwiedzając mnie.

Co może zatrważać, Szydło opisuje, że w jego celi w areszcie przebywają osoby oskarżone o morderstwo, gwałt czy też przemyt kobiet. Na końcu prosi: – Wiem, że ma Pan całą Polskę na głowie i ogrom pracy na co dzień. Jestem za to niepowtarzalnie wdzięczny. Modlę się za Pana i całą Polską Rodzinę. Mimo wszystko wierzę, że znajdzie Pan chwilę, by zerknąć na moją sprawę, bym mógł wrócić do mojej rodziny. Liczę na Pańską pomoc.

Na Facebooku rodzina Dawida założyła specjalny profil, mający wspierać Dawida w tych ciężkich dla niego chwilach i dawać możliwość pomocy finansowej:

SE.PL

Więcej postów