Prezes ma plan, jak okiwać prezydenta? Może postawić wszystko na jedną kartę

W obliczu wojny z Andrzejem Dudą (45 l.) o sądy i z powodu dobrych wyników sondażowych partii w PiS zaczynają się pojawiać głosy o przeprowadzeniu wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Po co? Aby mieć taką większość w Sejmie, która dałaby PiS niezależność, także od prezydenta.

Gdyby wybory odbyły się pod koniec września, na PiS zagłosowałoby 43 proc. Polaków – wynika z sondażu Kantar TNS dla Faktu. To o 4 punkty proc. więcej niż jeszcze dwa miesiące temu. Dlatego wielu partyjnych działaczy, zwłaszcza z kręgów nieprzychylnych prezydentowi, podszeptuje Jarosławowi Kaczyńskiemu (68 l.), aby przeprowadzić wcześniejsze wybory – póki sondaże rosną i dają PiS zwycięstwo.

Są szanse na to, że partia mogłaby zdobyć nie tylko samodzielną, ale być może nawet konstytucyjną większość w Sejmie. Prezydent nie mógłby zablokować wtedy żadnej reformy. Duda zawetował już m.in. ustawy dotyczące sądownictwa. Batalia o ich kształt pozostaje bez rozstrzygnięcia. Z Pałacu Prezydenckiego już płyną sygnały, że możliwe są weta do kolejnych planowanych reform, co niepokoi prezesa. Kaczyński boi się także, że w zapowiedzianym przez Dudę referendum konstytucyjnym społeczeństwo może opowiedzieć się za systemem prezydenckim i daniem większej władzy głowie państwa (co ciekawe, prezes PiS jeszcze przed kilkoma laty sam to popierał).

– Nie widzę przesłanek, przy ustabilizowanym systemie politycznym, do tego, by wprowadzić w Polsce system prezydencki – twierdzi teraz Kaczyński w najnowszym wywiadzie dla „Gazety Polskiej”. Widać, że niezależnością głowy państwa jest coraz bardziej zaniepokojony.

FAKT.PL

Więcej postów