Łotwa wyczulona na szpiegów. Powstała specjalna instrukcja: jak wykryć obcego agenta

Łotwa spodziewa się większej aktywności wywiadowczej służb obcych państw. Szybkiemu wykryciu i identyfikacji szpiegów ma służyć specjalna publikacja – przygotowana przez służby bezpieczeństwa instrukcja antyszpiegowska. Głównym adresatami instrukcji są pracownicy administracji państwowej i samorządowej.

Instrukcja-poradnik poświęcony tematyce rozpoznawania szpiegów, opublikowany został na stronie internetowej państwowych służb bezpieczeństwa. Zawiera między innymi opis prawidłowego zachowania się pracowników administracji publicznej, którzy zdobędą wiedzę lub podejrzenie o skontaktowaniu się z nimi wywiadowcy obcego państwa.

Szpieg, według instrukcji, stara się zachować przyjaźnie, niemal familiarnie. Stara się jak najszybciej przejść na stopę towarzyską i prowadzić jak najmniej formalny sposób rozmowy. Próbuje też szybko nawiązać kontakt z przedstawicielami władz państwowych i samorządowych za pośrednictwem sieci społecznościowych, co ma służyć poznaniu ich poglądów i bliskich im ideologii. W przypadku Łotwy taki instruktaż jest ewidentnie dostosowany do specyfiki kraju, w którym mniejszości narodowe stanowią swego rodzaju opozycję wobec władz, a w niektórych samorządach są wręcz niechętne narzucanej odgórnie polityce rugowania języków innych niż łotewski z życia publicznego. Obszarów konfliktogennych jest w takim kraju jak Łotwa więcej – poza kwestiami narodowymi naturalne są także różnice ideologiczne i spory partyjne.

W ocenie autorów publikacji „antyszpiegowskiej”, szczególną uwagę podczas kontaktów i ostrożność w udzielaniu informacji należy zachować wobec osób z zagranicy. Szczególnie jeśli wypytują oni o sytuację w kraju, w pracy czy o finanse prywatne (prawdopodobnie badają skłonność do zwerbowania płatnego informatora). Wywiadowcy innych państw mogą pierwotnie nawiązywać wyłącznie kontakty na tle nie-służbowym i dopiero za jakiś czas mogą próbować pozyskać istotne informacje, dotyczące funkcjonowania państwa i władz publicznych.

Rosyjskojęzyczny portal Bagnet.org podkreśla, że współpracownicy i pracownicy organów państwowych i samorządowych są najcenniejszymi źródłami informacji dla zagranicznych specsłużb. Wynika to ze znajomości projektów przygotowywanych aktów prawnych na różnych szczeblach, jeszcze zanim wejdą w życie. Mają także wcześniejszą wiedzę o planach zakupowych, zasobach kadrowych i zawodowym przygotowaniu wielu osób.

Według tego portalu, służby państwowe uczulają Łotyszy na osoby przedstawiające się jako dyplomaci, przedsiębiorcy i dziennikarze. Wyjątkową ostrożność autorzy instrukcji zalecają przy podawaniu informacji o rodzinie i bliskich sobie osobach. W razie jakichkolwiek podejrzeń należy poinformować policję o wypytujących o wrażliwe informacje.

Wyczulenie służb łotewskich wynika z własnych doświadczeń, gdyż – jak poinformował szef służb kontrwywiadu Łotwy Janis Majzitis – w marcu tego roku cyberszpiedzy z Rosji śledzili łotewskich polityków, pracowników administracji państwowej i dziennikarzy poprzez internet, poszukując o nich różnych informacji. Majzitis nie zdradził efektów pracy wywiadowczej rosyjskich cyberszpiegów ani nazwisk osób śledzonych przez Rosjan na Łotwie.

Profilaktyka antyszpiegowska służb łotewskich wiąże się też z informacjami, jakie już wcześniej Łotysze podawali do wiadomości publicznej. Jeszcze w listopadzie 2015 roku na portalu Delfi.ee podano informację, że według Biura ds. Ochrony Konstytucji Łotwy aż 40 proc. pracujących w ambasadzie Rosji w Rydze to osoby powiązane z służbami wywiadowczymi.

PCH24.PL

Więcej postów