Szydło GINIE od własnej broni. Zapomniała, co mówiła?

Jako posłanka opozycji i twarz kampanii wyborczej PiS w 2015 r. Beata Szydło (54 l.) ostro atakowała ówczesną premier Ewę Kopacz (61 l.), że nie pojechała na miejsce, by pomóc poszkodowanym przez burze. Dziś PiS dziwi się krytyce, a robi… niemal to samo! Tylko gorzej, bo wtedy rząd zareagował natychmiast, a teraz mocno spóźnił się z reakcją po nawałnicach.

W nocy z 19 na 20 lipca 2015 roku nad Polską przechodziły wielkie burze. Żywioł największe straty wywołał w województwach mazowieckim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. Ale były one łącznie znacznie mniejsze niż te, które wywołała ostatnia nawałnica z 11 sierpnia. Wtedy uszkodzonych zostało w sumie 456 budynków mieszkalnych, trzy dni temu – 2700!

Dwa lata temu trwała kampania wyborcza, więc PiS próbowało wykorzystać sytuację. – Pani premier, kiedy jest ładna pogoda, jeździ na wycieczki, natomiast kiedy ludzie potrzebują konkretnej pomocy, konkretnych rozwiązań, zamyka się w swoim gabinecie i tam debatuje – mówiła wtedy Szydło. Tyle że premier Kopacz już wówczas była po podjęciu decyzji o wypłacie bezzwrotnych zasiłków przez wojewodów – po 6 tys. zł. Poszkodowanych zapewniono, że nawet jeśli nie byli ubezpieczeni, dostaną pomoc po wycenieniu strat.

– Przyjazd na miejsca, gdzie są poszkodowani przez nawałnice, niczego nie przyśpiesza – odpowiadał wtedy Szydło rzecznik rządu Cezary Tomczyk (33 l.). Teraz PO i PiS zamieniły się miejscami. Politycy PO przespali weekend, ale w poniedziałek rano zaczęli się domagać konkretnej pomocy, a nie wizyt polityków. Czy 70 żołnierzy i kilka pojazdów wojskowych można uznać za realną pomoc? Być może, ale nadeszła ona z dużym opóźnieniem – ogromna „zasługa” w tym wojewody.

– Cały czas byłam informowana o wszystkich działaniach, a w sobotę uczestniczyłam w posiedzeniu sztabu antykryzysowego w Gdańsku – tłumaczyła się w nocy z wtorku na środę w Czyczkowach premier Szydło. Politycy PiS nie rozumieją, skąd ataki na nich. Można więc im i pani premier zacytować tylko jej własne słowa. Tak pisała na Twitterze 24 sierpnia 2015 r., gdy realny stawał się problem suszy w kraju: – Rolnicy oczekują na konkrety, a nie na kolejne występy premier Ewy Kopacz i opowieści o kolejnych naradach i posiedzeniach.

I jeszcze mały cytat z szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka (48 l.) w TVP Info: – Już w sobotę odbyła się wideokonferencja z udziałem moim i pani premier! – powiedział, broniąc się przed zarzutem, że rząd późno zareagował. A ludzie w Rytlu czekają na konkrety. Znów zaczęło tam padać i wiać…

FAKT.PL

Więcej postów