Rodzinny dramat w Świeciu. Zabiła narzeczonego bo ją lał

Miało być święto, a stała się tragedia. W przeddzień pierwszych urodzin Darii jej tata trafił do kostnicy, a mama do aresztu. Powód? On podniósł na nią rękę, więc ona zatopiła w jego piersi ostrze noża. – Jednym ciosem go zabiła – mówią o Kindze B. (23 l.) śledczy, których na ul. Klasztorną w Świeciu (woj. kujawsko-pomorskie) ściągnął lekarz pogotowia, gdy zorientował się, że ma do czynienia ze zbrodnią.

– Kinga to dobre dziecko. Jak mogła związać się z kimś takim?! – wznosi oczy do nieba jej matka. I zaraz dodaje, jaki to z Sebastiana D. (+27 l.) był łajdak. – O byle co z pięściami do niej leciał. Mało to razy widziałam ją z podbitym okiem?!

Byli ze sobą od kilku lat, ale razem nie mieszkali. Być może przez porywczy charakter Sebastiana Kinga wolała trzymać go na dystans. Wynajmowała dwa pokoiki przy ul. Klasztornej w Świeciu, a on ją tam odwiedzał. Ją i córeczkę Darię, która urodziła im się rok temu.

W minioną sobotę już z samego rana pojawił się na Klasztornej. Okazja była nie lada, bo nazajutrz Daria kończyła roczek, więc trzeba było omówić szczegóły uroczystości. Czy o to się pokłócili? Niewykluczone. Dość powiedzieć, że mężczyzna w uniesieniu znów podniósł rękę na swoją kobietę, a ona, niewiele myśląc, w obronnym odruchu wbiła mu nóż w pierś. Gdy bezwładnie osunął się na podłogę – przyszło otrzeźwienie i Kinga zadzwoniła po pogotowie. Ale ratownicy niewiele już mogli zrobić. – Tu potrzebna jest policja, nie lekarz – stwierdził jeden z nich.

Kinga nie wygląda na morderczynię. Raczej na młodą, zrezygnowaną kobietę, która już wie, że zmarnowała sobie życie. Gdy skuta kajdankami czekała w Sądzie Rejonowym w Świeciu na rozprawę aresztową, spytaliśmy ją o maleńką Darię.

– Moja mama dobrze ją wychowa, bo i mnie dobrze wychowała – odparła.

Chwilę później sąd aresztował ją na trzy miesiące. Za zabójstwo grozi jej dożywotnie więzienie.

SE.PL

Więcej postów

5 Komentarze

  1. Jedno wielkie kłamstwo, ona i jej rodzina to największa Świecka patologia. Być może i rękę podniósł ale za to że się pidzczala i spożywala alkohol przy dziecku.

  2. Skoro taka krzywda sie jej dziala to dlaczego nie zglosila tego wczesniej na policje,nie zalozyla niebieskiej karty tak jak to robi wiele kobiet,nie powiadomila nikogo o przemocy
    W rodzinie tylko tkwila w tym,a teraz gdy grozi jej dozywocie to wielkie tlumaczenie ,ze ja lał? smieszne. Nie zapominajmy,ze popelnila ogromna.zbrodnie,zabila mlodego czlowieka,przed ktorym bylo cale zycie i nikt nie mial prawa.mu go odbierac. Skoro byl taki niedobry dla niej to mogla ograniczyc kontakty do minimum. JA sie pytam.w takim razie,co zrobila ta kobieta w tym kierunku ,aby sobie pomoc?Nie zrobila nic.I niestety prawda jest taka,ze to ona.zabila czlowieka i.powinna za to.odpowiedziec. Malo tego ,ludzie.nie sa.slepi i.sledzac wszystkie artykuly jak.rowniez komentarze na.ten.temat ,to ta kobieta nie ma.najlepszej.opinii wsrod.ludzi.i.znajomych,a to cos oznacza. Robienie teraz z siebie ofiary jest wielce nie na miejscu. Ofiara w tym przypadku jest Sebastian.I.to.on zostal brutalnie zamordowany. Kazdy normalny czlowiek ma jakies hamulce,wie ,ze nawet pod wplywem nerwow mozna.zrobic.drugiemu czlowiekowi ktzywde,a.nawet go.zabic i nikt normalny.nie.posuwa.sie.do takich czynow. Ona.nie.miala.ani.hamulcow,ani skrupolow,aby wbic.ojcu.swojego dziecka.noz.prosto.w.serce. Ja.nie mowie,ze Sebastin byl.swiety,bo nikt nie jest,ale jemu nie przyszlo do.glowy by mordowac swoja kobiete,nawwt wtedy gdy go.zdradzala…
    A skoro faktycznie robil jej taka.krzywde i czula zagrozenie z.jego strony to mogla po prostu zadzwonic.po policje,rodzine czy nawet sasiadow i poprosic o pomoc…niestety ,wolala zabic. Przykro mi,ale z perspektywy normalnego.czlowieka mordowanie.drugiego jest nieppjete,absurdalne i.chore. Mimo.wszystko.

  3. Śmierć za śmierć powinna być , nikt chłopakowi życia nie zwróci. Zawsze wszyscy wszystko wiedzą jak stanie sie tragedia a gdzie byliście wcześniej? Można było każdy spór zgłaszać na policje do Mopsu czy do PCPR-u .

  4. Policja ani inne instytucje nie pomogą skoro ona działała pod wpływem impulsu, to wydarzyło się w jedną chwilę i tylko oni wiedzą jak było naprawdę, teraz każdy może mówić wszystko bo jedno z nich niestety nie żyje…i to jest wielka tragedia dla rodziny tego chłopaka, czasu nikt nie cofnie dziecko małe będzie wychowywało się bez rodziców, pojawia się pytanie po co? dlaczego to zrobiła?! dlaczego zabiła?! chyba liczyła się z tym, że może go zabić, atakowała nożem! aż tak była zdesperowana czy zrobiła to z premedytacją? może chciała być z innym? śmierć bezsensowna i niepotrzebna, nie ważne jaki był, ale nikt nie dał jej prawa do odbierania życia temu młodemu chłopakowi, on już nigdy nie zobaczy swojej małej córeczki…!

Komentowanie jest wyłączone.