Dziury w blokach Doniecka są po zachodniej stronie

To przerażające, ale bezmyślne i wściekłe ludobójstwo w Doniecku nadal trwa, nadal siły lojalne wobec nowych władz w Kijowie strzelają z broni ciężkiej do bloków, szkół, domów, placów Doniecka! To jest przerażające jak wiele jest zniszczeń, ludzie dalej wegetują w piwnicach, bez prądu, bez energii, bez ogrzewania.

 

Tymczasem bezczelna, cyniczna i kłamliwa propaganda w łże mediach w Polsce pisze jedynie o obstrzale, sugerując jedynie w podpisie zdjęcia pochodzenie ataku, gdy w treści artykułu pisze o ponoszeniu strat przez siły ukraińskie. Proszę to sobie przeczytać, my nie będziemy podawali do tego szamba linku. Widać, że kłamliwe media w Polsce prowadzą już własną wojnę, w której boją się utracić twarz i wpływy, ponieważ przyznanie się do siania propagandowych kłamstw i po prostu przedstawiania nieobiektywnego obraz sytuacji musiałoby oznaczać koniec tego wszawego dziennikarstwa i parszywej publicystyki, którą akurat ta gazeta (wszelka zbieżność przypadkowa) nas raczy od bardzo dawna.

Standardowo nie ma możliwości ostrzelania Doniecka przez siły separatystów z Gradów, ponieważ minimalny skuteczny zasięg rażenia to około 8 km! Bojownicy musieliby wyjechać na zachód te kilka kilometrów, dokładnie tam gdzie stoją wyrzutnie ukraińskie i przy odpowiednio dużym kącie podniesienia strzelać do swoich własnych bloków w których śpią! Te rakiety nie zawracają – lecą po torze balistycznym i spadają na cel stosunkowo gęsto, przez co są idealne do rażenia np. posterunków na drogach, kolumn pojazdów, odcinków umocnień w miejscach przełamania Podobnie jest z artylerią dużych kalibrów. O tym kto strzela świadczy kierunek dziur w budynkach oraz takie oto kwiatki, że z kilku równolegle stojących bloków – przykładowo trzeci otrzymuje salwę a czwarty jedynie jakieś odpryski. To typowe w nastawieniu baterii ogniowej gdzie strzela się mniej więcej w obszar a przy dużych kątach nachylenia w zależności od warunków atmosferycznych rozrzut bywa duży.

Czy Ukraina w końcu zatrzyma swoich siepaczy? Ukraińska blogosfera pełna jest opinii oskarżających oficjalne władze w Kijowie o chęć wykrwawienia ochotniczych oddziałów, składających się w znacznej części z osób nastawionych radykalnie. Jest to logiczna argumentacja, bo przecież Prawy Sektor otrzymał ultimatów – miał się wynieść z Kijowa na front, albo byłaby szturmowana jedna z jego tymczasowych siedzib. Nic dziwnego, że władze w Kijowie wymyśliły taki sposób, żeby pozbyć się bohaterów rękami separatystów – informacje jakie można zaczerpnąć z ukraińskiego Internetu oraz tamtejszych mediów na temat zaopatrzenia i dowodzenia jednostkami ochotniczymi muszą budzić przerażenie nawet u laików. Co prawda ochotnicze bataliony to z zasady specjalne oddziały ukraińskiego MSW, jednakże są używane w boju tak samo jak wojsko regularne, nie ma większej różnicy. Nie da się zrozumieć sposobu postępowania z nimi inaczej niż chęć spowodowania jak największych strat ludzkich. Dzięki temu z jednej strony rośnie nienawiść Ukraińców do Rosjan, a z drugiej – osłabieniu ulegają oddziały skrajnie prawicowe. W pewnym sensie problem ukraińskiego nacjonalizmu rozwiązuje się sam.

Jednakże ludzie cierpią i to pomimo podpisanego i ogłoszonego porozumienia, a nawet wyznaczenia strefy rozdzielającej obie strony. Formalnie walki toczą się jeszcze o lotnisko, jest to obiekt o strategicznym znaczeniu dla miasta i regionu, jest rzeczą naturalną że powinno przynależeć do Miasta, na rzecz którego obsługi funkcjonowało zawsze, no ale widocznie władze na Ukrainie myślą inaczej.

Dzisiaj jest już jasne, że nie da się uniknąć podziału Ukrainy, nie ma innej alternatywy, tzn. jest – wojna, którą dalej z premedytacją realizuje Kijów ostrzeliwując bloki mieszkalne. Niestety ma na to międzynarodowe przyzwolenie w wyniku ślepego funkcjonowania tego typu mediów jak wspomniany publikator w Polsce. To właśnie współwinni są oni, pozwalający na tak kłamliwe relacjonowanie przebiegu tego konfliktu. Nawet jeżeli bowiem przyjmiemy, że metodą działań służb specjalnych jest kłamstwo i pozoracja, to czy w tych wszystkich miejscach mordów i ostrzałów, w tym sławetnym spaleniu ludzi w Odessie żywcem – tam wszędzie za to odpowiadają pro-rosyjscy separatyści? Przecież oni tam nic innego nie robią jak tylko sami strzelają do siebie i do swoich rodzin w blokach! Po prostu to się nie mieści w głowie! Albo łże i padlino podobne media będą relacjonować sytuację w sposób obiektywny, albo to nie ma najmniejszego sensu, ponieważ po prostu wstyd jest, wstyd! To zostanie na lata! Te kłamstwa, te niedomówienia – to sankcjonowanie ludobójstwa dokonywanego przez jedną ze stron tego dramatu.

Niestety, dziury w blokach Doniecka są po zachodniej stronie – to samo za siebie świadczy kto jest winny tej wojnie i zniszczeniom. Być może rzeczywiście potrzeba tam sił rozjemczych, które będą w stanie pilnować porządku i obiektywnie informować o tym kto strzela do bloków mieszkalnych, jednakże jaki to będzie chichot historii, że Ukraińców od Rosjan i Ukraińców rozdzielą Niemcy…

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.