Po co Polska organizuje pomoc dla ukraińskich żołnierzy?

Jak podaje Ministerstwo Obrony Narodowej do ukraińskich żołnierzy trafi pomoc humanitarna. Już w przyszłym tygodniu zostanie wysłana do Lwowa pierwszy transport. Łącznie na Ukrainę ma trafić 320 ton polskiej pomocy.

 

MON informuje, że ukraińscy żołnierze otrzymają m.in. żywność, materace i koce. Pomoc będzie realizowana na podstawie protokołu podpisanego między ministerstwami obrony obu państw.

Tylko powstaje kilka pytań. Pomoc humanitarna dla WOJSKA? Czy ukraińska armia znajduje się w aż tak beznadziejnej sytuacji? Czy na Ukrainie nie ma już uchodźców, ofiar toczącej się wojny domowej?

BRAWO! Tylko szkoda, że tak późno. Kiedy rosyjski transport żywności, leków, śpiworów itp. ma (pod kontrolą MCK) trafić do ludności cywilnej – w naszych mediach nazywane jest to podstępem, cynizmem i agresją. Kiedy polski transport ma bezpośrednio wspomóc żołnierzy, którzy atakują miasta – nazywane jest to pomocą humanitarną.

Oczywiście, że pomoc humanitarną można i trzeba wysyłać, ale dla ludności cywilnej, a nie wojska, tym bardziej, że duża część tej armii składa się z neonazistowskich oraz skrajnie antypolskich bojowników Prawego Sektora, którzy nie są kontrolowani przez rząd w Kijowie i dopuszczają się zbrodni na ludności cywilnej w Donbasie.

Adam Kamiński

Więcej postów