Hipokryzja Sikorskiego! Zrobiliśmy laskę Amerykanom

Oto hipokryzja władzy! Szef MSZ Radosław Sikorski (51 l.) mówi o Amerykanach jako najważniejszych sojusznikach Polski, w oparciu o których możemy budować naszą potęgę geopolityczną – to oficjalnie.

 

Co jednak naprawdę myśli o współpracy w USA – wyszło na jaw przy okazji kolejnych taśm z podsłuchów. Sojusz Polska–Stany Zjednoczone jest: „nic niewartym robieniem loda Amerykanom, którzy traktują nas jak murzynów”. Takie sformułowania z ust ministra Sikorskiego padły podczas jego rozmowy z Jackiem Rostowskim (63 l.) w warszawskiej restauracji Amber Room. Także tę rozmowę potajemnie nagrano i przekazano redakcji tygodnika „Wprost”.

Polska dyplomacja została ośmieszona i obnażona. Wygląda na to, że przez sześć lat sprawowania funkcji ministra spraw zagranicznych Radosław Sikorski okłamywał Polaków, zapewniając o ważnej roli sojuszu polsko-amerykańskiego. – Sojusz i zapowiadana stała obecność wojsk amerykańskich w Polsce wpływa na naszą stabilność geopolityczną. Podnosi również notowania polskiej gospodarki i zwiększa gotowość zagranicznych inwestorów do inwestowania w naszym kraju. Sojusz to coś, co się ma na czarną godzinę – mówił cytowany przez IAR Radosław Sikorski, przebywając w marcu 2012 r. z wizytą w Waszyngtonie.

Tymczasem w prywatnej rozmowie Sikorski o stosunkach polsko-amerykańskich mówi coś zupełnie innego. – Bullshit (z ang: g… prawda – red.) kompletny. Skonfliktujemy się z Niemcami, z Rosją i będziemy uważali, że wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy, kompletni frajerzy – to słowa szefa MSZ wypowiedziane do Jacka Rostowskiego.

Więcej postów